5.11.07

No to lej!

Zespół naukowców badał kameleona. Postawili zatem zwierzę na czerwonym kawałku materiału – w mgnieniu oka kameleon stał się czerwony. Następnie naukowcy postawili kameleona na żółtym kawałku materiału – kameleon stał się żółty. Podobne testy przeprowadzono dla materiałów o różnych kolorach – zielonym, niebieskim, brązowym. Na koniec eksperymentu naukowcy rozsypali kolorowe konfetti i postawili na nim kameleona. Ku zdziwieniu naukowców kameleon westchnął ciężko, odwrócił łeb w ich stronę i powiedział:
– Weźcie wy się, k…, odp…

– Doktorze, mój mąż od dwóch lat nie pracuje, pije, bije, wszystko z domu wyniósł i przepił, stale się szlaja albo sprowadza swoich zapijaczonych kumpli i „przyjaciółki”, a jeszcze na dodatek niedawno się wyniósł… Co zrobić, żeby wrócił do mnie?

Podchodzi dres do dziewczyny z kwiatkiem w ręku.
– To dla mnie?
– A, k…, dla kogo?!

– Czemu dom Brada Pitta kosztował 3 mln dolarów, a niezły apartament na Rublowce kosztuje 5 mln?
– Bo dom Brada Pitta jest 8 tys. km od centrum Moskwy.

Dialog między pielęgniarką a pacjentką w szpitalu:
– Oddała pani stolec?
– Ale ja nic nie brałam!

… i powiedział Pan: „a gdyby pytali o mnie ateiści – mnie nie ma!”.

– Kochanie, jeszcze ci tego nie mówiłam, ale jesteś fantastyczny w łóżku! Gdzie się tego nauczyłeś?
– Jak to gdzie? W wojsku!

– Stary, umyj talerze! – drze się słodko małżonka do męża siedzącego w kuchni.
– Nie umyję – asertywnie odpowiada małżonek.
– Umyjżesz!… – ponawia prośbę dama.
– Nie umyję, nie chce mi się! – w swej asertywności trwa chłop.
– Umyjesz, do ciężkiej cholery, i jeszcze śpiewać przy tym będziesz!!!
– No dobra, dobra, umyję, ale śpiewać to ja, k…, nie będę!!!

Spotyka się Anglik z Polakiem.
– Hi. What is your name?
– Piotr.
– Polish?
– Nie, rzuciłem pół roku temu…

– Jak się nazywa dziura po bombie?
– Lej.
– No to lej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz