6.11.07

Burdel [hardcore]

Północ. Facet spotyka pijanego kolegę.
– Skąd wracasz, Zdzichu?
– Z wesela kumpla.
– I co, fajnie było?
– Fajnie. Nawalili się wszyscy w ciągu godziny do tego stopnia, że zaczęliśmy się rzucać sałatkami. Potem pan młody przy wszystkich wyr… pannę młodą, później wszystkie chłopy ją też przelecieli przy panu młodym. Pan młody się wk… i zaczął rąbać trzy baby na raz na oczach panny młodej.
– O w mordę, ale impreza! – woła kolega. – I co dalej?
– Nie wiem, bo zaczął się już burdel robić, więc wyszedłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz