15.12.10

I żyli długo i szczęśliwie

Na randce chłopak do dziewczyny:
– Twój tata musi być złodziejem
– Dlaczego? Bo ukradł gwiazdy niebu i zrobił z nich moje oczy?
– Nie. Bo jesteś czarna.

– Jak się nazywa czarnuch, który ukończył Harvard z wyróżnieniem?
– Czarnuch.

Wysiadły silniki w samolocie i stewardessa oznajmia, że ktoś musi wyskoczyć. Żeby było sprawiedliwie kolejność będzie alfabetyczna:
– A… froamericans [Afroamerykanie].
Nikt się nie zgłasza:
– B… lack people [czarnoskórzy].
Nikt się nie odzywa, tylko mała Murzynka w ostatnim rzędzie pyta ojca:
– Tatusiu, czy to o nas chodzi?
– Nie córeczko, my jesteśmy niggers [czarnuchy].

– Jak się nazywa autobus pełen Murzynów?
– Bambus.

Kochanie, nie zauważyłeś, że ja lepiej wyglądam?
– Aha…
– „Aha” – że lepiej wyglądam?
– „Aha”, że nie zauważyłem…

– Jak się nazywają zęby mleczne u Murzyna?
– Kiełki bambusa.

– Dlaczego Murzyni maja płaskie nosy?
– Żeby było im łatwiej pić z kałuży.

Spotyka sie dwóch kumpli z wojska. Dawno się nie widzieli.
– A co tam u ciebie?
– A ożeniłem się.
– I co, dobrze ci? Nie narzekasz?
– Nie narzekam…
– A to limo pod okiem to skąd?
– A to jak narzekałem.

Żona informatyka wysyła go po zakupy.
– Kup parówki, a jak będą jajka, to kup 10.
Chłopina po wejściu do sklepu pyta:
– Czy są jajka?
– Tak – odpowiada sprzedawca.
– To poproszę 10 parówek.

Do starego Srula, bankiera przychodzi syn, Moszek.
– Tate, jak to jest – ludzie dają pieniądze i wyjmują. Dostają to, co włożą. A u nas i mercedes, i jacht, i willa w Milanówku?
– Dam ci przykład, synu – mówi Srul. – Idź do kuchni. W lodówce, tfu, tfu… Boże przebacz, kawałek słoniny leży. Przynieś go.
Mosze poszedł i przyniósł.
– A teraz odnieś go, tfu, tfu… – mówi Srul.
Mosze odniósł i wraca:
– Odniosłem i co?
– Przyniosłeś, odniosłeś, a paluszki tłuste.

… I żyli długo i szczęśliwie, dopóki księżniczka z sąsiedniego królestwa nie założyła ładniejszej sukienki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz