16.5.12

Co robią lekarze w kuchni?

– Dlaczego Murzyn nie może zostać drużbą?
– Bo służba nie drużba.

Pierre Cardin wypuścił nową linię zapachową. Pozostali ludzie w windzie udawali, że nic się nie stało.

– Kochanie, chciałem ci coś powiedzieć.
– Tak, wiem, ja ciebie też.
– Z kim?!

Kupił facet nawigację GPS i go zawiodła.

– Co mówi chemik, kiedy spadnie mu złoto na głowę?
– Au!

Facet w urzędzie pośrednictwa pracy w Mielcu zobaczył anons dotyczący pracy w charakterze asystenta ginekologa. Żywo zainteresowany zapytuje urzędnika o szczegóły. Urzędnik odpowiada, że praca polega na przygotowaniu kobiet do badania, a więc: pomocy w rozbieraniu się i położeniu na łóżku, ostrożnym myciu intymnych miejsc, aplikacji kremu i goleniu miejsca intymnego oraz natarciu olejkiem miejsc przeznaczonych do badania.
– Pensja 5300 złotych plus dodatki, ale jak chce pan dostać tę pracę, to musi pan pojechać do Bielska-Białej.
Facet pyta urzędnika:
– Czyli praca jest w Bielsku?
– Nie – odpowiada urzędnik. – Praca jest w Mielcu, natomiast w Bielsku-Białej jest koniec kolejki.

– Co robią lekarze w kuchni?
– Leczo.

Typy sztuki nowoczesnej:
– Srasz komuś pod drzwiami, dzwonisz i uciekasz – instalacja.
– Dzwonisz, a potem srasz – performance.

Turysta pyta się bacy:
– Baco, jakie owce zjadają mniej trawy, czarne czy białe?
– Czarne.
– A dlaczego?
– Bo czarnych jest mniej.

Przed bramą nieba siedzi dusza i się śmieje. Wychodzi św. Piotr i pyta:
– Dlaczego tak się śmiejesz?
– Bo ja tu od godziny siedzę, a oni mnie tam jeszcze operują.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz